Zanim na dobre zabierzecie się za organizację wesela, musicie zadać sobie kilka kluczowych pytań.
Jaki charakter ma mieć Wasze wesele?
Czy to będzie huczna zabawa czy raczej kameralne przyjęcie?
Czy chcielibyście mieć jakiś kolor lub motyw przewodni?
O! I właśnie o kolorze przewodnim przeczytacie w tym artykule.
Wydawać by się mogło, że wybór koloru przewodniego na wesele to najprostsza czynność pod słońcem. Każda Panna Młoda ma jakiś swój ulubiony kolor, który bardzo łatwo można wpleść w dekoracje, kwiaty, dodatki czy nawet garderobę Pary Młodej. Ale czy na pewno? Właśnie okazuje się, że nie zawsze jest to takie proste. Może sam wybór jest dla Was oczywisty, bo zawsze wiedzieliście, że Wasze wesele będzie np. w kolorze brzoskwiniowym, ale schody zaczynają się, gdy zaczniecie wybierać zaproszenia, dodatki, kwiaty w tym kolorze… Nagle okaże się, że ten brzoskwiniowy jest zbyt pomarańczowy, tamten zbyt łososiowy, a kwiatów w tym kolorze o tej porze roku w ogóle nie ma. Dlatego przygotowałam dla Was krótki poradnik, jak wybrać kolor przewodni wesela i po drodze nie zwariować. Gotowi? No to zaczynamy!
1. Kolor przewodni + biały
Kolor, który wybierzecie sobie jako przewodni Waszego wesela, powinien przede wszystkim współgrać z wszechobecną ślubną bielą, której na ślubnie i weselu nie brakuje. Pewnie niewiele jest kolorów, które z bielą będą się gryzły, jednak warto zwrócić na to uwagę. Jeśli przykładowo zechcecie wybrać na swój kolor przewodni szary, to nawet łącząc go z bielą może wyjść troszkę smutno, a ślub to przecież smutna impreza nie jest. Szary jest pięknym, eleganckim kolorem jednak w tym wypadku warto przełamać go jeszcze jednym odcieniem, który ożywi atmosferę – pudrowym różem, burgundem czy czerwienią.
Zwróćcie również uwagę na to, co oferuje sala weselna, którą wybraliście, w jakich kolorach są ściany i sufit. Jeśli marzy Wam się na weselu czysta biel przełamana delikatnie jednym kolorem przewodnim widocznym jedynie w dodatkach, a sala ma np. żółte ściany i czerwień na suficie, to niestety nic z Waszych planów nie wyjdzie w takim wypadku pozostaje Wam zmienić albo wizję koloru przewodniego… albo salę.
2. Nie lekceważcie sezonowości kwiatów
Kobiety kochają kwiaty! Nawet jeśli z jakichś powodów zrezygnujesz z żywych kwiatów na stołach i w dekoracjach sali weselnej, to bukiet w ręku na pewno będziesz trzymać. A może masz już wymarzony swój ślubny bukiet i gdy tylko zamykasz oczy widzisz się kroczącą do ołtarza z okazałym bukietem pudrowo-różowych piwonii w rękach? Jeśli tylko bierzesz ślub w maju lub czerwcu, ta wizja ma szansę się ziścić. W innych miesiącach piwonie po prostu nie kwitną!
Kolejnym przykładem może być lawenda, która również często jest wybierana na motyw przewodni wesela. Jednak jeśli Wasza data ślubu przypada na inne miesiące niż wakacyjne, to niestety nici z lawendowego koloru przewodniego. Warto od razu popytać o takie rzeczy doświadczoną florystkę, żeby uniknąć rozczarowań związanych z brakiem dostępności kwiatów wymarzonym kolorze.
3. Diabeł tkwi w szczegółach
Wstążeczki, zaproszenia, dodatki na torcie i w Waszych strojach – wszędzie wpletliście Wasz kolor przewodni. Siedząc przed komputerem i wybierając te rzeczy, wszystkie wydawały się do siebie pasować. Jednak później okazuje się, że wstążki są zbyt pomarańczowe, a pasek w sukni ślubnej zbyt łososiowy… I nieszczęście… Jednak jest na to jeden sposób – zamówić próbki. Aby wybrany przez Was kolor rzeczywiście wyglądał jak kolor przewodni, a nie jakby znalazł się na Waszym weselu przez przypadek, to wszelkie dodatki powinny być w tym samym odcieniu. Zamawiając próbki jesteście w stanie na chłodno ocenić, czy rzeczywiście wybrane przez Was dodatki pasują do siebie, czy się nie gryzą.
Źródło: www.wesele123.pl